Przystań Kaprysu Półdnia

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Komputery

#16 2011-08-05 15:43:41

 Gabrielle

Pani Kapitan

Zarejestrowany: 2011-07-20
Posty: 55
Punktów :   

Re: Druga konfrontacja.

- Och, no tak, ręczniki nie ukradną się same! - Zaśmiała się do niej kucając przy niej i leciutko ciągnąc za pasek od fartuszka, jakby chciała choć na moment uwagę dziewczyny skupić na sobie. - No, masz dużo czasu, przecie i tak wiem, że tu nie pracujesz... - cichutki szept niemal wprost do ucha, kiedy nachyliła się tak, że muskała swą golizną o jej ubranie. - Co ci szkodzi?... - Pomruk, niczym koci, był gardłowy i miękki zarazem, jednak nie miał w sobie nic z wrogości.

Offline

 

#17 2011-08-05 15:52:05

 Azura

Pierwsza Oficer

Zarejestrowany: 2011-07-31
Posty: 44
Punktów :   

Re: Druga konfrontacja.

- No właśnie... a ja bardzo potrzebuję tych ręczników - padło w odpowiedzi. Azura patrzyła uważnie na kobietę, jakby chcąc odczytać jej intencje. - Chwilowo jednak pracuję. - 'muszę przecież jakoś sobie odbić nieudany wypad do skarbca' dodała w myślach.
Chociaż Gabrielle kusiła, kusiła, kusiła z wprawą nie jakiejś tam podrzędnej zalotniczki, tylko kogoś o wiele, wiele ważniejszego. A gdyby się tak poddać? Nie... nie teraz... ale może... innym razem?
- Czemu tak Ci zależy..?

Offline

 

#18 2011-08-05 15:58:00

 Gabrielle

Pani Kapitan

Zarejestrowany: 2011-07-20
Posty: 55
Punktów :   

Re: Druga konfrontacja.

Uśmiechnęła się czarująco, mrugnęła złotym oczkiem i wstała, by powolnym krokiem, kręcąc tyłeczkiem zniknąć w sypialni. Zachowywała się zupełnie tak, jakby to było naturalne, ba, jakby tak właśnie miało być.
Tylko dosłownie tuż przed zniknięciem zerknęła znów na kobietę, jakby jej dawała ostatnią szansę, jedyną i niepowtarzalną.
- Zawsze można powiedzieć, że seldańska kobitka narobiła okropnego bałaganu prócz ręczników... i musiałaś to sama sprzątać...
Cichutko, ledwie na granicy zmysłów - jakby mruczała zupełnie po kociemu, kusiła kształtami znikając.

Offline

 

#19 2011-08-05 16:09:01

 Azura

Pierwsza Oficer

Zarejestrowany: 2011-07-31
Posty: 44
Punktów :   

Re: Druga konfrontacja.

Ponownie przygryzła usta.
- Może... może innym razem - wypowiedziała na głos jedną z wielu myśli kłębiących się w głowie.
Nie była gotowa. Na nic. Z resztą nawet nie wiedziała jak ma na imię kobieta, która tak kusiła i nęciła. I jeszcze trzeba było posprzątać szkło... Już dawno odpuściła sobie znalezienie sygnetu, tak jakby... uciekł i nie chciał by ktokolwiek wiedział gdzie jest. Może chociaż raz zachowa się przyzwoicie.
Z westchnieniem zaczęła zbierać do kawałka materiału pozostałości po puzderku z niebieską cieczą.

Offline

 

#20 2011-08-05 16:15:33

 Gabrielle

Pani Kapitan

Zarejestrowany: 2011-07-20
Posty: 55
Punktów :   

Re: Druga konfrontacja.

Pokiwała głową już w samotności, za załomem ściany. Kiedy znów wyszła do dziewczyny, miała na palcu sygnet, jakby cały czas doskonale wiedziała, gdzie się skrył. W lekkiej sukni, czy raczej kusej tuniczce narzuconej na nagie ciało wyszła znów do dziewczyny przyglądając się jej pracy z założonymi rękami. Na krwistych ustach błądził uśmiech, na policzki co i rusz wymsknął się czarny loczek.
Podeszła do sterty ręczników, zabrała je do dalszych komnat i uśmiechnęła się... wrednie? Któż to wie.
- Po te będziesz musiała później wrócić, malutka. Jak Ci w ogóle na imię?

Offline

 

#21 2011-08-05 16:21:07

 Azura

Pierwsza Oficer

Zarejestrowany: 2011-07-31
Posty: 44
Punktów :   

Re: Druga konfrontacja.

Powędrowała wzrokiem za Gabrielle niosącą ręczniki. Chowającą je. Tak, jakby zabierała je specjalnie, by dziewczyna musiała tutaj wrócić.
- Azura - powiedziała krótko, wracając do zbierania drobinek szkła.
Dwie sekundy później wszystko co miało zostać sprzątnięte takie właśnie było. Ciemnowłosa wstała z klęczek i, zacisnąwszy dłoń na materiale z okruchami, ruszyła w stronę wyjścia.
- Wrócę - obiecała, choć mogło to brzmieć nieco dwuznacznie. I już naciskała klamkę...

Offline

 

#22 2011-08-05 16:35:14

 Gabrielle

Pani Kapitan

Zarejestrowany: 2011-07-20
Posty: 55
Punktów :   

Re: Druga konfrontacja.

Podbiegła niemal do drzwi - bose stopy jednak nie były tak głośne. Docisnęła drzwi, by nie otworzyła ich i ujęła twarz Aury, musnęła jej policzek swoim i szepnęła tak, że jej samej włosy zjeżyły się na karku wszystkie maleńkie włoski jedno krótkie słowo: 'Gabrielle.' Leciutko przesunęła zgrabnym noskiem wzdłuż jej kości policzkowych i docisnęła felynkę do ściany całując ją mocno, namiętnie, jakby to miał być ich ostatni pocałunek.
Palce, dłonie muskały twarz, zsuwały się niżej pieszcząc szyję i, jakby przypadkiem, dotykając i piersi. Sama, w skąpej tuniczce, która wyglądała, jakby trzymała się ostatkiem sił na jej ciele, wciąż napierała na kocię, wręcz zmuszając ją do pieszczot... czy może nie?

Offline

 

#23 2011-08-05 16:47:48

 Azura

Pierwsza Oficer

Zarejestrowany: 2011-07-31
Posty: 44
Punktów :   

Re: Druga konfrontacja.

W pierwszej chwili rozszerzyła oczy ze zdziwienia, jakby ZUPEŁNIE się tego nie spodziewała. Cóż, bo nie spodziewała. A przynajmniej nie przy wyjściu. W drugiej chwili... dała się ponieść i oddawała gorące pocałunki Gabrielle.
Wolną ręką wymacała klamkę i nacisnęła, pociągając do przodu, a tym samym zmuszając Gabb do zrobienia kroku w tył. Dopiero wtedy przerwała pocałunek i szybko wymknęła się przez drzwi, póki jeszcze były otwarte. Pobiegła w stronę korytarzyka dla służby, nie śmiąc nawet dotknąć ust, jaky chciała zatrzymać dotyk czarnowłosej na dłużej.

Offline

 

#24 2011-08-05 16:51:38

 Gabrielle

Pani Kapitan

Zarejestrowany: 2011-07-20
Posty: 55
Punktów :   

Re: Druga konfrontacja.

Zaśmiała się cicho dając wyjść felynce. Cóż, nieźle całowała jak na kotkę...
Oparła się plecami o ścianę, by po chwili wyłowić wzrokiem pudełeczka z maścią, podejść do nich i zabrać je do sypialni.
Tam, z wielkim namaszczeniem, rozpostarła skrzydła i zaczęła wcierać kolejne olejki, jakby te palce nie muskały innej skóry, jakby usta pieszczące pióra nie całowały innych warg, jakby tamtego dziewczęcia w ogóle tu nie było. W głowie jednak roiło jej się od myśli, które uporządkowywała kolejnymi pociągnięciami maści po złocie i szkarłacie.

Czekała, aż Azura wróci.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.fmrev.pun.pl www.1gbteam.pun.pl www.grapokemonx.pun.pl www.zimlublin.pun.pl www.life-of-shinobi.pun.pl